Nowa książka Mariusza Szczygła składa się z trzech części: powieści Stanisława Stanucha z 1959 roku, zbioru cudzych prawd, które są Szczygła "zapisem apetytu na ludzi" oraz jego osobistych, autobiograficznych miniatur.
Przyczynkiem do stworzenia "Projektu: prawda" był "Portret z pamięci", zapomniana dziś książka pisarza, publicysty i reportażysty Stanisława Stanucha z 1959 roku. Mariusz Szczygieł - jak czytamy w opisie książki - postawił "swego rodzaju pomnik tej przebrzmiałej, ale cenionej kiedyś powieści, porównywanej w latach 60. z dziełami Sartre'a czy Camusa".
Jak podkreśla Szczygieł, na polskim rynku wydawniczym jeszcze żaden autor nie wydrukował w swojej książce w całości powieści, która go zafascynowała. Stanuch, mówi autor, pomógł mu przeżyć trudny dla niego rok - "rzucił mu koło ratunkowe i narzucił rygor".
"Przyszło mi do głowy, że każdy rozsądny człowiek powinien dążyć do prawdy, starać się odkryć w swoim życiu jedną, bodaj najmniejszą prawdę. W przeciwnym razie życie jego wydawać się może zmarnowane" - te słowa bohatera powieści Stanucha były dla Szczygła inspiracją do szukania cudzych prawd. Wypatrywał ich, jak mówi, w Grudziądzu, Supraślu, Warszawie, Londynie, Pradze, Paryżu, Nowym Jorku, w birmańskim Ngapali czy laotańskim Luang Prabang. Uzyskiwał je zarówno od znanych postaci (np. Tomasza Stańki, Ryszarda Kapuścińskiego i Wiktora Osiatyńskiego), jak i od przygodnie poznanych pasażerów pociągów, gości knajp, taksówkarzy i bywalców warszawskiej księgarni Wrzenie Świata.
Wydawnictwo Fundacja Instytut Reportażu (Dowody na Istnienie), Warszawa 2016, 156 x 218, 355ss, oprawa miękka, ISBN: 19331645
Książka z podpisem autora.